„W 1911 r. przystąpiono w Wilnie do budowy kiensa [kienesy, karaimskiej świątyni]. Fotografia uwieczniła uroczyste nabożeństwo i położenie kamienia węgielnego. Wybuchła wojna. Mobilizacja i ewakuacja w głąb Rosji przerzedziły szeregi Karaimów. W Wilnie zostało zaledwie kilka rodzin. Budowę świątyni przerwano. Po wojnie zaczęli powoli wracać rodacy. Jeszcze nie zdążyli przymierzyć się do budowy świętego przybytku, jak zjawia się w Domu Gminnym stolarz, u którego jeszcze przed wojną zamówiono wyrzeźbienie ołtarza – w tym celu sprowadzono, zgodnie z tradycją biblijną, drzewo cedrowe z Libanu. Przed wojną nie zdążył stolarz przystąpić do pracy, pomimo zawieruchy wojennej, głodu, chłodu, epidemii, częstych rewizji i rekwizycji wszystkiego, co cenne, udało się stolarzowi przechować bezcenny surowiec. Zaskoczenie i zdumienie Karaimów nie miało granic – o szczegółach dotyczących ołtarza wiedziało zaledwie kilku członków Komitetu Budowy, z których jeden tylko w owym czasie był w Wilnie, a i on w swoich najśmielszych marzeniach nie podejrzewał nawet, że cedr mógł przetrwać tyle przeciwności losu. Zleceniobiorca przyszedł dowiedzieć się, na kiedy ma wykonać zamówienie...
Ze wspomnień Zofii Dubińskiej (1915–2008)
Budynek utrzymany w stylu mauretańskim wg projektu M. Prozorowa, został wzniesiony na Zwierzyńcu w latach 1913-1922 ze składek społecznych. Odebrany Karaimom w 1949 r., służył jako budynek biurowy, a następnie mieszkalny. Po odzyskaniu niepodległości przez Litwę został zwrócony społeczności karaimskiej i gruntownie odrestaurowany. Wileńska kienesa jest jedną z dwóch, obok trockiej, czynnych kienes karaimskich na Litwie.